Ksawery Kunikowski – Jak zostałem Żydem

30,80 

Znałem ich od dzieciństwa z widzenia. Mijałem na spacerach z dziadkami czy podczas wyjść do miasta z mamą. Towarzyszyli mi, choć nasze spotkania nie były wtedy zbyt częste. Tak naprawdę zyskały na intensywności dopiero później. Wtedy, gdy byłem już nastolatkiem. Wówczas mogłem samodzielnie eksplorować odleglejsze rejony Łodzi. Tak też czyniłem i chętnie wypuszczałem się na te miejskie peregrynacje. I od tego momentu widywaliśmy się częściej. Zdecydowanie częściej. Czułem, jak na mnie zerkali. Zazwyczaj z murów. Z tynków ogrodzeń, kamienic i bloków, ale także ze ścian pawilonów i kiosków. Rzadziej z elewacji budynków szkół czy innych instytucji. Czasem zaś znowu spoglądali z wlepek – tych małych naklejek w windach, klatkach schodowych czy komunikacji miejskiej. Szczególnie w autobusach i tramwajach byli bardzo blisko. Tuż obok. Patrzyli na mnie, gdy trzymałem się poręczy. Z tych niewielkich kolorowych skrawków krzyczały napisy: ŁKS JUDE! ŻYDZEW!

Reviews

There are no reviews yet.

Be the first to review “Ksawery Kunikowski – Jak zostałem Żydem”

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *